THAW

Kosmiczne uczucie

Thaw jest zespołem, o którym napisano już dużo, a pewnie napisano by więcej, gdyby wiedziano jak do tego podejść. Zespół istnieje, a równie dobrze mógłby w każdej chwili przestać i nie jestem pewien, co byłoby większym zaskoczeniem: to, siedmioletnia przerwa między płytami, czy też traktowanie zespołu, jak każdego innego, w jaki angażują się te postaci.…

Continue Reading →

FYEAR

Dźwiękowe trajektorie

Z albumami debiutanckimi zazwyczaj jest ten problem, że brakuje punktu odniesienia. W przypadku Fyear całe szczęście było zupełnie inaczej. Tematów do rozmowy dostarczała wielowątkowa struktura zespołu i komponenty na niego się składające. Nazbierało się ich tyle, że kilka wątków zostało pominiętych, żeby nie zagrzebać się w analitycznych rozmyśleniach. A po drugie, dzięki Fyear miałem okazję ponownie porozmawiać ze znanymi z łamów FollowTheSound Jasonem Sharpem oraz Kaie Kellough – fundamentami projektu.…

Continue Reading →

ERIKA ANGELL

Niepewność i ulga

The Obsession With Her Voice. Trudno o bardziej bezpośredni tytuł, ale i dobitną w kontekście tego albumu deklarację. Erika Angell jest świadoma możliwości swojego głosu, a na solowym debiucie płytowym korzysta z niego w pełnej krasie. W efekcie jednak zamiast prezentacji feerii technicznych możliwości zabiera słuchacza w podróż, w której to głos jest przewodnikiem, a muzyka uzupełnieniem. …

Continue Reading →

IHSAHN

Świadomość własnej niewiedzy

Z czysto fanowskiego punktu widzenia ta rozmowa jest z kategorii spełniania nastoletnich marzeń. W macierzystym zespole Ihsahna, którego nazwa poniżej pojawiła się raptem raz, zasłuchiwałem się namiętnie, gdyż nawet jak na prawidła czarnej sztuki było w niej coś magicznego, romantycznego oraz filozoficznego. A w działalności solowej nie tylko te elementy rozwinął, ale też przeszedł dużą stylistyczną ewolucję, honorując, a nie grzebiąc swoje dziedzictwo, czego dowodem jest najnowsze, imienne dwupłytowe wydawnictwo.…

Continue Reading →

TEETH OF THE SEA

Dryfowanie pośrodku niczego

Teeth Of The Sea zalicza się do zespołów, który ciekawią momentalnie. Elektronika, ale nie infantylna i szybko wpadająca w ucho oraz z niego ulatująca, a taka, która nie pozwala przełączyć utworu w trakcie, aby nie zgubić przypadkiem czegoś, co czai się w kolejnych sekundach. Z połączenia metalowca, punkowca i gościa od elektroniki musi wyniknąć coś nietuzinkowego.…

Continue Reading →

DANIEL MENCHE

Taniec z dźwiękiem

Z osobą mojego dzisiejszego rozmówcy zetknąłem się po raz pierwszy kilka lat temu przy okazji rozmowy z Faith Coloccia z Mamiffer. Bardzo ciepło się o nim wypowiadała, więc z grzeczności sprawdziłem co to za jegomość i na kilka lat zapomniałem o jego istnieniu. Daniel Menche, o nim mowa, w mojej głowie pojawił się niespodziewanie po raz kolejny kilkanaście tygodni temu.…

Continue Reading →

IGGOR CAVALERA

Nie walczę z przyszłością

Większość ludzi kojarzy mojego rozmówcę, jako perkusistę kilku metalowych zespołów, w tym jednego o statusie wręcz kultowym. Mnie jednak o wiele bardziej zaciekawiła ścieżka muzyki elektronicznej, jakiej oddaje się od kilkunastu lat w różnych stylistycznie projektach oraz działalności solowej. Ta rozmowa przekładana była kilkukrotnie, choć nigdy nie zwątpiłem, iż do niej dojdzie.…

Continue Reading →

MAT BALL

Ukryte szczegóły

Choć Mathieu Ball wydał właśnie swoją debiutancką płytę solową, nie sposób debiutantem go nazwać. Od dziesięciu lat współtworzy jeden z najbardziej poważanych zespołów alternatywnych BIG|BRAVE. Zredefiniował podejście do komponowania, stawiając dekonstrukcję ponad klasycznie pojęty schemat komponowania. Zbudował swoją autorską gitarę. A na dodatek pokazał, jak niewiele środków potrzeby, żeby przy jej udziale i odpowiednich umiejętnościach osiągnąć tak imponujący efekt końcowy.…

Continue Reading →