INTER ARMA

Morze możliwości

Z jednej strony nazwa Inter Arma nie była mi obca, z drugiej traktowałem ten zespół bardzo po macoszemu, jest bo jest, coś nagrywa, czasem czegoś posłuchałem, nic ponadto. Podobnie miałem z pierwszą zapowiedzią New Heaven w postaci Concrete Cliffs, dopiero gdy Frank z Petting Zoo Propaganda podesłał całość z braku laku oraz z nadmiaru wolnego czasu posłuchałem i zdmuchnęło mi czapkę z głowy.…

Continue Reading →

ERIC CHENAUX

Ja i moja gitara

Dzisiejszy rozmówca ujął mnie niezmiernie organicznością swojej twórczości, nie ma tam miejsca na ornamentykę i dźwiękowe biczowanie. Ot, człowiek z gitarą i kilkoma efektami pod ręką. Plus piosenki, intymne, delikatne, takie, na których słuchanie nachodzi ochota, kiedy potrzeba zatrzymania się, refleksji, chwili na oddech. Jednocześnie to bardzo ciekawa postać, czerpiąca z życia całymi garściami.…

Continue Reading →