ERIC CHENAUX

Ja i moja gitara

Dzisiejszy rozmówca ujął mnie niezmiernie organicznością swojej twórczości, nie ma tam miejsca na ornamentykę i dźwiękowe biczowanie. Ot, człowiek z gitarą i kilkoma efektami pod ręką. Plus piosenki, intymne, delikatne, takie, na których słuchanie nachodzi ochota, kiedy potrzeba zatrzymania się, refleksji, chwili na oddech. Jednocześnie to bardzo ciekawa postać, czerpiąca z życia całymi garściami.…

Continue Reading →

LOSCIL

Morze możliwości

Wstyd przyznać, lecz twórczość Scotta Morgana w jego solowym projekcie Loscil poznałem dopiero przy okazji najnowszego albumu Clara, który momentalnie i bez warunków wstępnych zdobył moje serce. Wszak muzyka dźwiękowych pejzaży jest tym, czym przez ostatnie lata zasłuchiwałem i karmiłem się namiętnie pod różnymi postaciami. Poczucie zażenowania własną niewiedzą zastąpiłem dobrą monetą, iż albumy Loscil stanowić będą swoistą czystą kartę.…

Continue Reading →

THOU

Z innej perspektywy

Skłamałbym twierdząc, że rozmowę z Thou sprokurowały kolaboracyjne nagrania z Emmą Ruth Rundle. Uważam, iż to połączenie sprawdza się bardziej w wydaniu koncertowym, niż studyjnym. Bardziej zaintrygowało budowanie napięcia w ich autorskich kompozycjach, jak i nadawanie własnego sznytu niezliczonym kowerom, które z lubością nagrywają i wydają. A moimi interlokutorami w tej trochę chaotycznej, ze względu na warunki, rozmowie byli Andy Gibbs, który właśnie wracał z pracy oraz Bryan Funck, w niej akurat przebywający.…

Continue Reading →

GUY ANDREWS

Podróż zwana życiem

Zazwyczaj na ciekawe zjawiska natrafia się przypadkowo. Nie inaczej było z moim dzisiejszym rozmówcą, na którego twórczość natknąłem się przeglądając profile muzyków, których promocją zajmuje się Lauren i jej Rarely Unable. Po lekturze biografii, odpaliłem muzykę i momentalnie w nią wsiąkłem. Wiedziałem już, że muszę porozmawiać z jej autorem.…

Continue Reading →