Przewidywalność jest oczywista
Buzz Osborne nic nie musi, a odkąd pamiętam, wydawał się być typem specyficznego rozmówcy, trochę chimerycznym, u którego poziom sarkazmu i nastawienia zależy od tego, czy swojego rozmówcę zna, czy też jest to dla niego kompletnie obca osoba. Mnie przywitał odgłosem szurania łyżką po talerzu, mlaskania i pałaszowania zupy, czemu oddawał się z lubością, a same odpowiedzi schodziły na drugi plan.…