STEVE VON TILL

Kontemplacja własnej tożsamości

Choć stan stresu towarzyszył już na kilka dni przed naszą rozmową, symultanicznie wzrastało też na nią oczekiwanie, tym bardziej, że na bliskim horyzoncie majaczą dwa nowe, solowe, doskonałe wydawnictwa mojego interlokutora. Albumy, które skutecznie zabrały mnie przez ostatnie tygodnie i towarzyszyły na praktycznie każdym kroku. Stąd przekonanie, iż chciałbym nie tylko go usłyszeć, lecz również zobaczyć przebywającego w swoim studio, na co przystał momentalnie.…

Continue Reading →