THE STUBS

Wentyl bezpieczeństwa

Ze sceny zeszli dla słuchaczy niespodziewanie, a wrócili na nią niespodziewanie dla nich samych, nie tracąc żadnego ze swoich dzikich koncertowych walorów. Powrócili z siedmiocalowym wydawnictwem, na którym ponad zadziorność postawili na większą elegancję, choć wcale nie byłbym pewien, że będzie to kierunek ich przyszłych muzycznych eksploracji. Czuję w kościach, że zaatakują najmocniejszym materiałem dotychczas i żółć wyleje się z głośników, wprawiając w konfuzję.…

Continue Reading →